sobota, 7 września 2013

letnie kolory

Wakacje za nami więc pokażę Wam dzisiaj 3 kolory lakierów, które są moimi zdecydowanymi letnimi faworytami.

Zacznijmy od tego, że kocham błyskotki. Tak, mam zdecydowany problem z brokatem... Nie umiem przejść obojętnie obok świecących rzeczy, no nie mogę! Nauczyłam się już z tym żyć i jakoś daję sobie radę... ;)

Po pierwsze muszę się pochwalić bo wreszcie po długich poszukiwaniach znalazłam idealny złoty lakier! Jest tylko jeden mały problem... Nie ma go zbyt wiele a z tego co widziałam nie będzie łatwo go znaleźć... Zakupiłam go rzecz jasna w Primarku, w zestawie 4 różnych sztuk za zawrotną cenę 2 euro :) Kryje niesamowicie dobrze i już po jednej warstwie wygląda ślicznie ale ja, jak to ja, musiałam położyć drugą i wtedy odkryłam, że kiedy jest zbyt grubo położony robią się w nim bąbelki. Jest bardzo trwały (oczywiście używam do niego też topu) ale co za tym idzie ciężko się zmywa.


Drugi to dowód na moje uzależnienie od brokatu. Lakier z serii Jolly Jewels z Golden Rose (ta firma naprawdę się wyrobiła...) Jak widać mam go aktualnie na paznokciach. Jeśli chodzi o trwałość, ehhh... jest niesamowity! trzyma się ponad tydzień (nie pytajcie jak się gimnastykuję żeby go zmyć) zasycha bardzo szybko co dla mnie ma bardzo duże znaczenie no i do tego błyszczy! I to jak. Ja wybrałam mix 3 kolorów- fiolet, żółty i zieleń z myślą bardziej o jesieni ale nie mogę przestać go nosić nawet teraz, tak bardzo mi się podoba... Z pewnością kupię ich więcej. Dokładnej ceny niestety nie pamiętam ale było to coś około 13 zł.


I ostatni, ale równie przeze mnie kochany, lakier z nowej serii Holiday z Golden Rose zwane inaczej piaskowymi. Ja dałam się skusić na różowy z brokatem ale muszę Wam powiedzieć, że chcę dokupić jakiś matowy, żeby lepiej było widać ten chropowaty efekt. Odcień jest piękny, niesamowicie się iskrzy i po raz kolejny- kurcze, jest tak bardzo trwały! W wakacje liczy się to bardziej, ponieważ więcej pracuje, plażuję, itp. O samej tej serii napiszę być może więcej po wypróbowaniu jakiegoś matowego koloru. Cena również około 13 zł.



Wciąż nie dociera do mnie, że to już po wakacjach...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz